O łaskawi i czcigodni mieszczanie, rycerze, białogłowy, a także wszelacy biesiadnicy, co to w domowych swych przybytkach wiktuałów szukają, oto z radością wielką ogłaszam, iż do środy, piątego dnia czerwca roku Pańskiego dwa tysiące dwudziestego czwartego, w sklepach zacnej marki Biedronka, wyborne mięsiwa w iście królewskich cenach na Was czekają!
Czyż nie marzyliście o soczystym schabiku, co to w ustach rozkoszą się rozpływa? Czy o boczku, co to każdego chudopachołka w szlachcica przeistoczy? A może o kiełbasie, co to i najzagorzalszego pustelnika do biesiady nakłoni? Wiedzcie tedy, iż w tych dniach błogosławionych, gdzie to ceny jak na jarmarku w święto herbaty tanieją, na półkach Biedronki czekają na Was też i inne wiktuały, co to serca i brzuchy Wasze radować będą.
Iżby nie było to tajemnicą, dodam skromnie, iż owe mięsiwa, kunsztownie przyrządzone i ze starannością wyselekcjonowane, nie mają sobie równych. Takie to smakołyki, co to król Jegomość na ucztach swych podawać zwykł, teraz dostępne są dla każdego, kto jeno próg Biedronki przekroczy i sakiewką swą potrząśnie.
Zatem nie zwlekajcie, mężni biesiadnicy, albowiem czas ten krótki, jak przelotny blask księżyca w nowiu. Śpieszcie do Biedronki, a niechaj każdy kęs mięsiwa stanie się hymn pochwalnym na cześć naszej codziennej dostatności i rozkoszy! Wszak do środy jeno trwa ten rarytas, a po niej zniknie, niczym sen, który nad ranem rozwiewa się.
Tak oto, w żartobliwym tonie, lecz z serca płynącą przestrogą, kłaniam się Wam nisko i życzę smacznego, niechaj Biedronka Wam służy!
0 Komentarze