Każdy, kto kiedykolwiek miał przyjemność odwiedzić Biedronkę w poniedziałkowy poranek, wie, że to wydarzenie z kategorii tych, które mogą zmienić życie. To prawdziwy festiwal promocji, uczta dla łowców okazji i raj dla każdego, kto wierzy, że zaoszczędzony grosz to zarobiony grosz. Właśnie wtedy, w mroźne poniedziałkowe poranki, pojawia się on – Pan Chimek z kanału Gazetki i Promocje, z werwą zapraszając wszystkich na wspólne odkrywanie najlepszych okazji.
Pan Chimek to człowiek-legenda. Zawsze w gotowości, zawsze na posterunku. Z żartem na ustach i gazetką promocyjną w ręku, przemierza alejki Biedronki z taką gracją, jakby to była jego własna rezydencja. To on pokazuje, co się opłaca dzisiaj – od bananów po przecenie, przez kilogramy cukru na promocji, aż po te wyjątkowe, limitowane edycje skarpetek w kotki, które można nabyć za grosze.
I oto jest poniedziałek, godzina 7:00. Drzwi Biedronki otwierają się z triumfalnym brzękiem, a Pan Chimek wkracza na scenę. Jego oczy błyszczą na widok świeżo wyłożonych produktów, jak u dziecka w sklepie z cukierkami. Z głośników sączy się muzyka – nieco nostalgiczna melodia z lat 90-tych, która nadaje całemu wydarzeniu odpowiedniego dramatyzmu.
„Proszę państwa, dziś mamy wspaniałe promocje na jogurty! Aż trzy w cenie dwóch!” – oznajmia z ekscytacją Pan Chimek, prezentując swoim widzom kolorowe kubeczki. „I to nie byle jakie jogurty, bo greckie! Na takich oszczędnościach to można zbudować dom, a przynajmniej zafundować sobie porządne śniadanie.”
Nie sposób nie zauważyć entuzjazmu Pana Chimka, gdy pokazuje kolejne skarby znalezione w Biedronce. „A teraz, drodzy widzowie, hit dnia! Papier toaletowy w megapace – 24 rolki w cenie 18! Taka okazja nie zdarza się codziennie, chyba że macie w domu stadko jedzących kapustę królików, wtedy papier toaletowy idzie jak woda!”
Każdy poniedziałek z Panem Chimkiem to prawdziwa przygoda. To nie tylko zakupy, to swoisty rytuał. Nic dziwnego, że jego kanał zyskał tylu wiernych fanów, gotowych stawić czoła każdemu poniedziałkowi z uśmiechem na ustach i listą zakupów w dłoni. Bo przecież, jak mawia sam mistrz promocji: „Życie jest za krótkie, żeby przepłacać!”
0 Komentarze