Pan Chimek, znany smakosz i mistrz oszczędzania, zasłynął z kanału Gazetki i Promocje, gdzie z pasją godną Michela de Nostredame'a przepowiada najlepsze okazje zakupowe. Ale Chimek to nie tylko wirtuoz wyprzedaży – to także prawdziwy artysta gastronomii, który potrafi stworzyć wykwintne danie z produktów zakupionych za grosze. Oto jego najnowsza przygoda w świecie promocji, która miała miejsce w Biedronce, od czwartku 6 czerwca.
W czwartkowy poranek, Pan Chimek, z promiennym uśmiechem na twarzy, ruszył do Biedronki. Jego serce biło szybciej na myśl o nowych promocjach, które miały tam właśnie zacząć obowiązywać. Z energią młodzieńca i zapałem poszukiwacza skarbów, wkroczył do sklepu, gdzie czekały na niego najnowsze okazje.
"Witajcie, moi drodzy smakosze oszczędności!" – zaczął Chimek w swoim najnowszym filmie, trzymając w ręku gazetkę promocyjną. "Dziś pokażę wam, jak zrobić luksusowy obiad za grosze, bo kto powiedział, że trzeba wydać fortunę, żeby dobrze zjeść?"
Pierwszym punktem na jego liście był dział z nabiałem. Tam natknął się na przecenione sery pleśniowe. "Tylko teraz możecie kupić brie za pół ceny! Idealne do eleganckiej deski serów na romantyczną kolację, albo jak kto woli, na samotny wieczór z Netflixem" – zażartował.
Kolejnym celem były wędliny. Wędzone szynki i salami były teraz tańsze niż kiedykolwiek. "Jeśli lubicie włoską kuchnię, to te salami jest po prostu nie do pobicia. Zrobicie z niego pyszne kanapki, albo zjecie tak, jak ja – prosto z opakowania!" – śmiał się Chimek, wkładając do koszyka kilka opakowań.
Pan Chimek nie zapomniał również o warzywach i owocach. W końcu co to za smakosz, który nie dba o zdrowie? "Awokado w promocji, kochani! Idealne do sałatki, na tosta albo do smoothie. Ja to awokado jem na śniadanie, obiad i kolację, bo za tę cenę szkoda nie wziąć" – mówił, pakując zielone owoce do torby.
Na koniec odwiedził dział z napojami. "A teraz coś dla prawdziwych koneserów – soki z egzotycznych owoców za grosze. Idealne do drinków, które wypijecie, gdy będziecie świętować swoje oszczędności" – mrugnął okiem do kamery.
Wychodząc z Biedronki z pełnym wózkiem, Pan Chimek podsumował: "I to wszystko za ułamek ceny! Bo prawdziwy smakosz wie, że dobre jedzenie to jedno, ale dobra cena to drugie. A dzięki Biedronce możemy mieć oba! Do zobaczenia na kolejnych zakupach i pamiętajcie – jedzcie smacznie i tanio!"
Tak właśnie wyglądała kolejna udana wyprawa Pana Chimka, mistrza w sztuce kulinarnej i oszczędności, który udowadnia, że smakosz nie musi być rozrzutny. Wręcz przeciwnie, najlepsze dania powstają wtedy, gdy smak i oszczędność idą w parze.
0 Komentarze