Piątek, dzień, który wita nas z otwartymi ramionami, jak starannie przygotowana kawiarenka na hipsterskim osiedlu. Ale to nie jest zwykły piątek. Nie, to jest ten magiczny dzień, gdy w powietrzu unosi się zapach nadchodzącego długiego majowego weekendu, jakby ktoś zrzucił worki pełne szczęścia prosto z nieba.
Ale czy jesteśmy gotowi na ten wspaniały czas odpoczynku? Otóż nie! A co lepiej wprowadzi nas w tryumfujący nastrój niż wizyta w supermarkecie? I niech to będzie Biedronka, nasza ulubiona oaza oszczędności i niespodzianek! Bo czy jest coś lepszego niż weekendowe promocje? No dobrze, może oprócz kotka mruczącego na twoim brzuchu.
Ale wróćmy do rzeczy. W Biedronce czeka na nas rajskie bogactwo – mięso na grillowanie, jakieś soczyste steki, kiełbaski, jak z tych, co na widok nich każdy kucharz zaczyna się ślinić, i oczywiście mnóstwo warzyw i owoców, byśmy nie czuli się winni po zbyt dużej ilości grillowanych przysmaków.
Więc zdejmijmy piżamy, połóżmy na sobie coś, co nazywamy "ubraniem", i wyruszmy na podbój Biedronkowego królestwa. Niech ten długi majowy weekend zacznie się od szaleństwa zakupowego, takiego, jakiego nie doświadczyliśmy od czasu, gdy próbowaliśmy zgarnąć ostatnią puszkę fasoli z konserwy w czasie akcji rabatowej!
0 Komentarze