Poniedziałki to dzień, który budzi w nas mieszane uczucia. Po weekendzie pełnym lenistwa, kiedy to jedynym naszym celem było po prostu nie ruszanie się z kanapy, nagle zjawia się ta ponura perspektywa: powrót do pracy, do szkoły, do codziennych obowiązków. Ale czego się można spodziewać, gdy nagle pojawia się światełko w tunelu? Nic innego jak nowe promocje w Biedronce!
Odkąd ogłoszono, że od dziś, czyli 19 lutego, czeka nas kolejna seria niepowtarzalnych okazji, miasto ożyło jakby przez nie oświecone. Już o świcie widać tłumy ludzi zmierzających w jednym kierunku – do naszego ulubionego sklepu. Czy to nie fascynujące, jak magia Biedronki potrafi ożywić nawet najbardziej ponury poniedziałek?
Zastanówmy się tylko przez chwilę nad tym fenomenem. Dlaczego akurat poniedziałkowe poranki stają się momentem, kiedy całe miasto staje w kolejce do sklepu? Może to wina magii marketingu, która sprawia, że każda oferta wydaje się być nie do przegapienia? A może po prostu Biedronka wie, jak namieszać w harmonogramach i zmusić nas do porzucenia wszelkich planów na rzecz łowienia okazji?
Ale cóż, czy mamy prawo narzekać? W końcu to przecież Biedronka – miejsce, gdzie wędrują nasze marzenia o tańszych zakupach i pełnych koszach przysmaków. Dlatego też, gdy rano zauważamy, że każdy biegnie w tym samym kierunku, trzeba szybko złapać za swoją torbę na zakupy i dołączyć do tej szalonej poniedziałkowej wyprawy.
Bo w końcu, jak mawiał pewien mądry człowiek, albo ktoś kto dopiero co przeczytał mądry cytat na Instagramie, życie jest jak Biedronka w poniedziałek – nigdy nie wiesz, co cię spotka, ale zawsze możesz liczyć na jakąś promocję!
0 Komentarze