Advertisements

LIDL | Gazetka Promocyjna od Czwartku 01.02.2024. | Wszystko i tanio

"Lidlowskie Wyprawy Po Świat"


Sklepy Lidl - jedna z tych rzeczy, które można znaleźć wszędzie, jak dzikie chwasty, tyle że bardziej przyjemne i zdecydowanie bardziej tanie. Początkowo myślałem, że to jakieś eksperymenty społeczne, że ktoś postanowił sprawdzić, jak szybko można zasypać świat tanimi i smacznymi produktami. Bo przecież gdzie nie spojrzysz, tam Lidl!

Zaczęło się niewinnie w Europie, gdzie Lidl pojawił się jakbym razem z nim podążał na wakacje. We Francji? Oui! W Hiszpanii? ¡Claro que sí! W Grecji? Ναι! A potem, niespodzianka! Lidl wkroczył na amerykańki grunt. Myślę, że Kolumb nie wiedział, co tracił, nie odkrywając Ameryki w poszukiwaniu przecen i promocji Lidla.

Ale to Polska zawsze była dla Lidla prawdziwym rajem na ziemi. Sklepy tu rosną jak grzyby po deszczu, albo raczej jak słoiki z ogórkami po sezonie. I od 1 lutego 2024 roku nasze polskie Lidle stają się jeszcze bardziej urocze, bo wprowadzają nową ofertę promocyjną.

Teraz, gdy przekraczasz próg Lidla w Polsce, aż trudno uwierzyć w to, co się dzieje. Olej, mięso, wędliny, owoce, warzywa - wszystko w promocyjnych cenach! To jak raj dla kieszeni, choćby nie wiem co. Nawet John Cena by się zastanawiał, jak to możliwe, że można kupić tak tanio.

Może za chwilę na Księżycu pojawi się Lidl, z zielonymi ludzikami sprzedającymi kosmicznie przecenione kiełbaski. Kto wie, może to plan długofalowy Lidla - zdominować nie tylko planetę, ale i cały Układ Słoneczny, oferując wszędzie tanie jogurty i świeże pieczywo.

W sumie, trzeba przyznać, że Lidl ma swój niepowtarzalny sposób na zdobycie serc ludzi. Czy to przez niezwykle atrakcyjne ceny, czy przez umiejętne umieszczanie swoich sklepów wszędzie, jakby to były przysłowiowe grzybki po deszczu. Ale kto by narzekał, skoro można tanio zapełnić koszyk jednocześnie w Polsce, we Francji, w USA, a nawet na Marsie? Lidlowskie podboje świata trwają, a my jednocześnie oszczędzamy i śmiejemy się z ich żartobliwej strategii podbicia naszych kuchni i koszyków zakupowych.

Prześlij komentarz

0 Komentarze