Gdy czujesz pragnienie, a skwar potęguje je. Niejednokrotnie
odpowiedzią jest myśl: Napiłbym się coli z lodem. Oczom naszej wyobraźni
pojawia się wtedy charakterystyczna w swoim kształcie butelka z czerwoną
etykietą. - Coca-Cola.
Skąd wziął się fenomen tego napoju, który doprowadził do tego, że dzisiaj
Coca-Cola jest jedną z najbardziej rozpoznawanych marek na świecie, a koncern
ją produkujący jedną z największych na świecie firm?
A co jest w takim razie jest w składzie?
Obecnie Coca-Cola to nie tylko jeden klasyczny napój, ale także ponad
dwadzieścia innych smaków stworzonych na jej podstawie, które noszą wspólną
nazwę, oraz oznaczone są dodatkowo informacją o zmienionym smaku, czy składzie.
Nie wszystkie dostępne są na wszystkich rynkach, ale za to znajdziemy wśród
nich naprawdę niezwykłe odmiany. Takie jak chociażby colę o smaku mango,
malinową, waniliową, wiśniową czy brzoskwiniową. Jeżeli ktoś podróżuje na
Daleki Wschód bez wątpienia natknie się na Coca-Colę bezbarwną. Jej smak budzi
co prawda ciągłe kontrowersje, ale nie wypada się wypowiadać na ten temat,
jeżeli się jej nie spróbowało.
Jak widać ten niepozorny napój ma historię tak bogatą, że wystarczyłoby na
kilka sezonów serialu dokumentalnego. Zatem, gdy będziecie wrzucać kostki do
szklanki z coca-colą wspomnijcie niezwykłą opowieść, która stanowi historię
tego napoju. Nie wypada, wiec zakończyć inaczej niż słowami. Enjoy Coca-Cola.
Historia Coca Coli sięga wojny secesyjnej w Stanach
Zjednoczonych. Niejaki John Stith Pemberton, z wykształcenia farmaceuta został
ranny w bitwie, a w trakcie leczenia, niefortunnie uzależnił się od popularnego
wtedy środka przeciwbólowego, jakim była morfina. Jako pasjonat farmaceutyki,
postanowił stworzyć lek, który będzie koił nerwy. Dzisiaj mało kto pamięta, że
pierwotnie Coca-Cola zawierała w swoim składzie liście południowoamerykańskiej
rośliny Krasnodrzewu pospolitego, zwanego przez miejscowych koka. Do receptury
dodał także zawierający kofeinę wyciąg z afrykańskich orzeszków kola. Na tej
bazie stworzył napój, który sam opisał, jako „ tak pyszny, orzeźwiający i dobry, że Bóg by nim nie wzgardził”. Nazwał
go Pemberton’s French Wine Coca” Odnosząc się do jego składu, przyjaciel
Pembertona i jego wspólnik zaproponował odnoszącą się do składników napoju,
nazwę Coca-Cola, oraz wykaligrafował tą nazwę, która po latach stała się
symbolem rozpoznawalnym na całym świecie.
Było to w roku 1893,
Początkowo Pemberton
sprzedawał swój napój z saturatora, a dzienna sprzedaż wynosiła zaledwie 5
szklanek. Jednakże napój tak zasmakował miłośnikom orzeźwienia, że już w roku
1912 roczna wartość jego sprzedaży wyniosła 50 milionów dolarów.
Potem było już, że tak
powiem z górki. Profesjonalny marketing i nakłady na rozwój opłaciły się. Dzisiaj
Coca-Cola jest najpopularniejszym i najbardziej rozpoznawanym napojem gazowanym
na świecie. Warto przy tym dodać, że ten karmelowy napój popularny jest nie
tylko dzięki marketingowi, ale bardzo wielu osobom po prostu smakuje. I to
pomimo tego, że z biegiem lat jego receptura się nieco zmieniła.
Ze składu
zniknęły, co dziś jest oczywiste liście koki.
Poza składnikami,
wymienionymi na etykiecie czyli głównie wodą, cukrem, dwutlenkiem węgla i
karmelem, skład zawiera sekretną recepturę tak zwanych przypraw, które nadają
Coca-Coli jej jedyny w swoim rodzaju smak. Oryginalna receptura jednocześnie
znajduje się w pilnie strzeżonym sejfie w jednym z banków w Atlancie.
Poza butelką, znakiem
graficznym, czy oczywiście smakiem z Coca-Colą mamy jeszcze jedno oczywiste skojarzenie.
Jest nim Święty Mikołaj. Sympatyczny krasnolud w czerwonym stroju nie ma nic
wspólnego z historycznym św. Mikołajem, biskupem Miry. Rubaszny dziadzio z
workiem prezentów powstał właśnie dzięki Coca-Coli. W roku 1931 amerykański
ilustrator Huddon Sundblom na zlecenie działu marketingu firmy stworzył postać
do bożonarodzeniowej reklamy. Wzorując się trochę na swoim przyjacielu, a
trochę na sobie samym. Starszy, zabawny pan w czerwonym kubraku i czapce,
bardziej przypominającej czapkę krasnala lub pajacyka, zamiast biskupiej mitry
został przyjęty przez społeczeństwo z wielką sympatią. Do tego reklamy w
których się pojawiał, pełne były zabawnych elementów. Chociażby plakat, na
którym Mikołaj, który zakradł się do domu przynieść worek z prezentami, podkrada
mieszkańcom z lodówki butelkę coca-coli. Wizerunek św Mikołaja spopularyzowany
przez reklamy tak wrósł w kulturę masową, że dzisiaj stał się synonimem św.
Mikołaja, który był jego pierwowzorem i stał się nieformalnym symbolem Bożego
Narodzenia.
Coca-Cola przez lata była
także symbolem kapitalistycznego dobrobytu, co wykorzystywała często
komunistyczna propaganda. Chęć sięgnięcia po ten brązowy napój, nawet w krajach
komunistycznych, był jednak silniejszy niż ideologia i w latach 70-tych
Coca-Cola pojawiła się w Polsce, a nawet w Chinach.
Zapewne niewiele osób wie,
że w latach 80-tych koncern postanowił zmienić nieco recepturę i co za tym
idzie smak. Spotkało się to z tak ogromnymi protestami konsumentów, że firma
wycofała się z tego pomysłu i przywróciła na rynek dotychczasową colę.
Świadczyć to może o tym że nie tylko marketing zdecydował o popularności
Coca-Coli, ale przede wszystkim jej smak.
Coca-Cola stała się tak popularna, że od wielu lat jest
elementem kultury masowej. Symbolika tego napoju przeniknęła do sztuki stała
się motywem prac wielu artystów. Chociażby Adnyego Warhalla.
Także w historii muzyki ta marka pozostawiła swój ślad. Do
reklam Coca-Coli swój wkład włożyli tacy artyści, jak Aretha Franklin czy Ray
Charles. Niejedna piosenka z reklamy trafiła tez na czołówki światowych list
przebojów. Niewiele osób natomiast wie, że autorką polskiego hasła
reklamowanego Coca-Coli z lat osiemdziesiątych a mianowicie : „Coca-Cola to
jest to” była Agnieszka Osiecka, czołowa polska poetka i autorka teksów wielu
polskich przebojów tego okresu. Za to autorem hasła reklamowego „Coca-Cola. Co
za radość” był profesor Jerzy Bralczyk, autorytet w dziedzinie językoznawstwa.
Światową sławę zdobyły reklamy z pierwszoligowymi gwiazdami. Selena Gomez zamieściła
na swoim Instagramie jedno z najpopularniejszych zdjęcie w historii tej sieci
społecznościowej, na którym popija właśnie kokę z lodem. Ciekawostką jest, że w
jednej z reklam wiele lat temu wystąpił nieznany wtedy nikomu aktor Keanu
Reeves. Dzisiaj jeden z czołowych aktorów kina światowego.
Wykorzystane Materiały:
0 Komentarze